Niewygodny profesor

Leczy pacjentów w sposób skuteczny, a dodatkowo bardzo tani, w oparciu o zupełnie inną filozofię, niż obowiązująca powszechnie. Bez nadmiaru leków przepisywanych na receptę. Ma znakomite efekty – tysiące wyleczonych pacjentów. Ostatnio zdecydował się na napisanie książki, która jasno pokazuje, jak skutecznie i szybko można wyleczyć COVID-19 i inne infekcje wirusowe. Zapewne właśnie to zdecydowało, że izba lekarska chce odebrać mu prawo wykonania zawodu. Przekazując ludziom wiedzę, profesor Andrzej Frydrychowski z pewnością mocno uderzył w interesy korporacji farmaceutycznych i jest dla nich coraz bardziej niewygodny.

Prof. Andrzej Frydrychowski jest chirurgiem, fizjologiem, profesorem zwyczajnym nauk medycznych, wieloletnim wykładowcą na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym (wcześniej Akademia Medyczna w Gdańsku), autorem książki „Skutecznie wyleczyć COVID-19”

Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku postanowiła odebrać profesorowi Andrzejowi Frydrychowskiemu prawo wykonywania zawodu lekarza. A wszystko dlatego, że zdecydował się on leczyć swoich pacjentów skutecznie, jednocześnie wychodząc poza narzucone odgórnie, nieskuteczne schematy promujące sprzedaż jak największej ilości leków. Gdy dodatkowo odważył się napisać książkę o COVID-19, w której ujawnił proste i tanie sposoby walki z chorobami wirusowymi – wiadomo było, że zapłaci za to wysoką cenę… Tak też się dzieje.

Profesor opierając się o swoje blisko 50-letnie doświadczenie kliniczne, a także najnowsze publikacje naukowe, stworzył metody proste, tanie i – co chyba najbardziej przeszkadza izbom lekarskim – skuteczne. Przecież biznes napędzają chorzy leczący się jak najdłużej, nie zaś zdrowi. Izby lekarskie rozumieją to znakomicie.

Profesor Andrzej Frydrychowski psuje w ten sposób wielki biznes koncernom farmaceutycznym, narażając się tym samym na liczne ataki, również ze strony mediów, dziennikarzy i tzw. pożytecznych idiotów, którym wydaje się, że mają pojęcie o medycynie, przywołując prymat nauki nad szarlatanerią. Problem w tym, że to właśnie nauka jest po stronie profesora Frydrychowskiego.

Ramieniem zbrojnym do walki z profesorem i jemu podobnymi, poza mediami, są oczywiście izby lekarskie, które nie dość, że postanowiły wykluczyć Frydrychowskiego z zawodu, to wcześniej również upokorzyć, wysyłając na podstawowy kurs medycyny przeznaczony dla studentów kończących kierunek lekarski. Czy można bardziej upokorzyć tytularnego profesora medycyny, niż sadzając go w ławy obok studentów i kazać razem z nimi zaliczać kolokwia?

Czarę goryczy przelała pierwsza z serii książek o skutecznych sposobach leczenia najpoważniejszych chorób. Książka „Skutecznie wyleczyć COVID-19” jest jeszcze dostępna w sprzedaży, ale autor ma obawy, że niedługo może zostać wycofana…

https://www.zdrowiebezlekow.pl/ksiazki/16896-skutecznie-wyleczyc-covid-19-prof-dr-hab-n-med-andrzej-frydrychowski-dr-michal-lange-9788395860775.html

Już wkrótce ma się ukazać tom drugi, dotyczących chorób sercowo-naczyniowych. Czy jednak się ukaże – można mieć coraz większe wątpliwości, bo koncerny farmaceutyczne zrobią bardzo dużo, żeby publikację zablokować. A jak wiadomo – mają one ogromne środki finansowe i mnóstwo wpływów.

Niezależnie od wszystkiego, prof. Frydrychowski – jak deklaruje – będzie robił wszystko, żeby móc walczyć o zdrowie swoich pacjentów.

Oto skład komisji powołanej do wydania opinii ws. przygotowania zawodowego prof. Andrzeja Frydrychowskiego:

1. Roman Budziński
2. Tomasz Smiatacz
3. Paweł Grzesiowski

Zauważmy, że co najmniej jedno nazwisko powtarza się w sprawach przeciwko lekarzom, którzy naprawdę chcą pomagać pacjentom (dr n. med. Zbigniew Martyka został pozbawiony prawa wykonywania zawodu na 2 lata). W jego komisji również był znany mediom pediatra, Paweł Grzesiowski…, który wydaje się pełnić rolę naczelnego oskarżyciela we wszystkich tego typu sprawach.

Co ważne, komisja opierała się na dwóch filmikach. Na jednym prof. Frydrychowski rozmawia z Jerzym Ziębą, drugi to fragment wykładu profesora, wygłoszonego podczas zjazdu sympatyków medycyny naturalnej.

Czy wzięto pod uwagę obszerne opracowania naukowe, które prof. Frydrychowski przedstawił członkom izby, a które potwierdzają zasadność stosowanych przez niego metod? Otóż okazuje się, że nie.

Prof. Frydrychowski zapowiada, że to nie koniec jego walki o możliwość skutecznego leczenia.