Oszustwa medyczne to coś, o czym mało się mówi, a jeśli już ktoś się na to odważy, naraża się na atak ze strony międzynarodowych koncernów farmaceutycznych, które są w stanie zrobić bardzo wiele, aby stale zwiększać przychody. Okazuje się, że robią to kosztem zdrowia i życia niczemu nieświadomych pacjentów.
Jeden z większych skandali ostatniego czasu stał się udziałem niemieckiego koncernu farmaceutycznego Bayer. Otóż w 2001 roku wprowadzili oni na rynek preparat, który spowodował kilkadziesiąt zgonów[1].
Choć sprawa de facto była ogromnym wstrząsem dla światowej opinii publicznej, media przedstawiły sytuację dość niejednoznacznie, co prawdopodobnie było spowodowane intensywną propagandową pracą koncernu, aby możliwie najbardziej złagodzić negatywne wizerunkowe skutki zdarzenia.
Chodzi o lek Lipobay® (nazwa międzynarodowa Ceriwastatyna) należący do grupy statyn, który miał obniżać poziom cholesterolu we krwi. Jego przyjmowanie spowodowało kilkadziesiąt zgonów i został dość szybko wycofany, natomiast okazuje się – jak informuje niemiecki dziennik „Bild” – że o szkodliwości leku koncern wiedział zanim nastąpiły zgony, jednak nie podjął właściwych kroków w celu zapobieżeniu tragediom.
Znacznie poważniejszym zagadnieniem jest kwestia stosowania jakichkolwiek lekarstw służącym obniżaniu poziomu cholesterolu – w szczególności leków z grupy statyn. Okazuje się, że dążenie do obniżania cholesterolu jest medycznie w żaden sposób nieuzasadnione i zostało wykreowane przez koncerny farmaceutyczne oraz przemysł produkujący margarynę. Nie istnieją żadne przesłanki medyczne, aby w sposób farmakologiczny obniżać poziom cholesterolu. I dotyczy to prawie całej ludzkiej populacji.
Rzekomo właściwy poziom cholesterolu jest regularnie obniżany, co powoduje, że prawie każdy człowiek podczas wizyty u lekarza jest informowany o tym, że jest chory, bo ma zbyt wysoki poziom cholesterolu. Przy czym lekarze bardzo często są nieświadomi przyczyn takiej sytuacji, a jedynie opierają się na wskazaniach międzynarodowych organizacji ustalających normy medyczne.
Dodatkowo tak bardzo promowane statyny, których celem jest – jak już wspomniano – nieuzasadnione medycznie obniżanie poziomu cholesterolu – powodują druzgocące skutki uboczne, od znudzenia i ogólnego zmęczenia, pogłębiającego się problemu z poruszaniem się i niedowładu kończyn, bólu mięśni, utraty pamięci, kłopotów z kojarzeniem, osłabienia wzroku, spadku libido, cukrzycy, nieodwracalnego uszkodzenia nerek, aż do występowania chorób nowotworowych. Zresztą obniżanie poziomu cholesterolu w jakikolwiek farmakologiczny sposób przyczynia się do znacznego zwiększenia prawdopodobieństwa wystąpienia zawału serca, ale również chorób nowotworowych.
Więcej na temat cholesterolu i innych medycznych oszustw – już wkrótce.
[1] W. Hartenbach, Mity o cholesterolu, Warszawa 2016, s. 31.
Witam
Sporo swego czasu w tym temacie pisałem. Przemysł farmaceutyczny drugi po zbrojeniówce najbardziej zyskowny przemysł świata, niestety nie cofnie się przed jakimkolwiek szalbierstwem, by pomnożyć zyski.
Dokładniej zgłębiłem temat beta-blokerów, leków na nadciśnienie, które sprzedawane w miliardach pastylek, czynią nienaprawialne szkody w organizmie.
A ta jakże modna obecnie depresja? Modna się stała po wpuszczeniu na rynek Prozacu przez giganta Pfizera.Potem rozwiązał się worek z tzw. SSRI, które na tony są ordynowane. Ostatnio jednak coś fachowcy mówią o nieporozumieniu.
Przekrętów z lekami jest tak dużo, że gdybym poważnie i uczciwie chciał to opisać, to powstałaby gruba księga.
Tylko prawdopodobnie wcześniej by mnie unieszkodliwili. Choćby prościutkim chlorkiem potasu.
Bardzo dobry artykuł. Tak wielu ludzi jest manipulowanych przez koncerny. SZOK
…a tym czasem jesteśmy okrążeni i w głębokiej defensywie: nachalne reklamy w mediach, lekarz rodzinny, który karmił mnie statynami przez dziesięć lat, pani doktor – specjalistka od cukrzycy (podpisałem jej oświadczenie, że nie będę tej trucizny zażywał) i nawet rodzina -bierz, bo za wysoki cholesterol, bo normy. A ja po tej dziesięcioletniej kuracji nogi mam jak z waty mięśnie mnie bolą a pracować trzeba – do emerytury jeszcze trochę zostało – a potem to położyć się na kanapie i „nie udawać życia”?. Niech się wreszcie wypowiedzą specjaliści i dobitnie określą tych innych „specjalistów” by społeczeństwo nam przedwcześnie nie zniedołężniało!.
I dlatego trzeba wspierać i przekazywać dalej takie publikacje które otwierają oczy. Przy okazji gratuluję odwagi za publikowanie takich artykułów bo wielu środowiskom one nie w smak.
jeszcze trochę i w końcu ktoś mądry przyzna że witamina C rzeczywiście leczy, gratuluje odwagi i czekam miejmy nadzieje na ciąg dalszy
Od 15 lat połykam statyny . Ciśnienie w normie. Poziom cholesterolu zgodny z nowymi normami, miałem dwukrotny zawał. Zwiększono mi poziom statyn, spadło mi libido , wzrok w ciągu 4 lat poleciał o 3 dioptrie. Mam wrażenie że zamiast leczyć to mnie trują!!!!!!!!!!!!!! Co mam zrobić?
A niby dlaczego jest taki najazd na medycynę naturaln, leki homeopatyczne i witaminy? Koncerny muszą jakoś zarabiać na nieświadomych niczego obywatelach. Ja dowiedziałem się, że mam wysoki cholesterol w wieku 40 lat. Chiciaż zawsze jadłem typowe polskie zdrowe obiady. I co lekarze naprzepisywali mi leków poszedłem do apteki bam 300 zł. Po ich zażywaniu czułem się okropnie. W końcu poszedłem po rozum do głowy odstawiłem wszystko, razem z żoną zażywamy tylko Laminine (laminina-opinie.pl) i oboje czujemy się świetnie. Nie pozowlę na trucie siebie i mojej rodziny!